Strzyżowice: Zderzenie ciężarówki z busem i hondą - są ranni (zdjęcia)

DO WSZYSTKICH KIERUJĄCYCH BUSAMI Z RADOMIA PATRZCIE CZASAMI ILE MACIE NA LICZNIKU BO TO NIE WYŚCIGI, WOZICIE LUDZI A NIE WORKI Z ZIEMNIAKAMI, JA JECHAŁAM RAZ PAN MIAŁ, 170NA LICZNIKU A BUS O MALO CO SIĘ NIE ROZSYPAŁ, LUDZIE AWANTUROWALI SIĘ ZĘBY ZWOLNIŁ . ZGROZA!!

Ale zaraz tak się nie rozpędzajcie bo tutaj nie było winy kierowcy busa więc troszeczkę więcej wiadomości a następnie komentarz.Pozdrawiam Kierowców Zawodowych a czasami warto spojrzeć jak się zachowują mistrzowie prostych w swoich bolidach.

[quote name='kaka' date='17.08.2009, 19:18:40' post='161168'] DO WIADOMOŚCI WSZYSTKICH " SPECJALISTÓW POŻAL SIĘ BOŻE". Busik nic nie zawinił to odczepcie się od niego. Ciężarówka wyprzedzała na podwójnej ciągłej, u to już nie pierwszy raz kiedy osoba skręcająca do Strzyżowic lub do Kośmina jak w tym przypadku miała kolizje z innym autem dokładnie dwa tygodnie temu też helikopter zabierał ranną z wypadku gdzie okoliczności były identyczne a powód zawsze ten sam odległość za mała , lub wyprzedzanie ciągu aut na podwójnej od początku roku zginęło tu już 4 osoby co powinno mówić samo za siebie

agnieszka napisał:

.... 170NA LICZNIKU ... ZGROZA!!

zastanów się co piszesz kobito!!! w naszym kraju 70 % osobówek z trudem wyciska takie prędkości. tym bardziej jeżeli mówimy o miejscu w którym miało dzisiejsze zdarzenie. owszem nie twierdze, że to nie jest możliwe, ale praktycznie codziennie jeżdzę na tej trasie i widzę, że kierowcy ( również i ja) rażąco łąmią przepisy dorgowe na tym odcinku, ale żeby ktoś wyciskał z auta takie prędkości na tym odcinku to jeszcze nie zuważyłem p.s. 130 - 140 max, ale musi się trafić totalny poje>>>>>b

Drogówka jak zwykle zorganizowała porządne objazdy. Jestem mieszkańcem Baranowa i widziałem jak po wypadku w Strzyżowicach w Baranowie kierowcy błądzili i szukali drogi do Żyrzyna. A można było przecież postawić radiowóz, który by pokierował zbłąkanych kierowców w dobrym kierunku. Poza tym w piątek miałem przyjemność około godziny 17 jechać z Puław do Żyrzyna. Było to właśnie po wypadku Tico z ciężarówką we Wronowie. Policja jak zwykle zorganizowała objazdy, z tym tylko, że radiowozy stały w Żyrzynie we Wronowie, a na innych rozwidleniach dróg nie było żadnego policjanta. Tylko dzięki znajomości lokalnych dróg trafiłem do domu, a co mogą powiedzieć kierowcy spoza terenu. Pozostaje im tylko liczyć na życzliwość przechodniów.

DROGÓWKA W NASZYM KRAJU TYLKO UMIE PISAĆ MANDATY ZA BYLE PRZEKROCZENIE 20 ;30 KM NA GODZINE. JEZDZE BUSEM DO WAWY JAKO KIEROWCA OD PIĘCIU LAT INIE CHWALAC SIĘ NIE ZŁAPAŁEM ANI JEDNEGO PUNKTU I TAKI STWIERDZENIE ŻE BUS JEDZIE 170 KM NA GODZINE TO TA KOBIETA NIE WIE ILE TE SAMOCHODY MOGA JECHAĆ TAKI STWIERDZENIE JEST POOROSTU CHORE.KIEROWCY BUSÓW JEŻDZA MIESIĘCZNIE PO12000 KM I TO W RÓZNYCH WARUNKACH ,NIE TWIERDZE ŻE WSZYSCY JEZDZA BESPIECZNIE ALE TO KIEROWCA ODPOWIADA ZA WSZYSTKICH PASAZERÓW WRAZIE WYPADKU WIEC STARA SIE ŻEBY WSZYSCY DOJECHALI DO CELU CAŁO I ZDROWO BO W DOMACH CZEKAJA NA NICH ZONY I DZIECI I TA NAGONKA NA BUSY JEST POPROSTU CHORA.POSAZER WSIADAJĄC DO BUSA DRUGIM SŁOWEM PO WEJSCIU DO BUSA KTÓRE KIERUJE DO KIEROWCY TO O KTÓREJ DOJEDZIEMY BO JEMU SIĘŚPIESZY I WTEDY JEST OK ALE JAK COS SIE DZIEJE TO WSZYSCY WIESZAJĄ PSY NA NAS ,A DO BUSA NIKT NIKOGO NA SIŁE NIE CIAGNIE .WIEC PROSZE O WIECEJ SZACUNKU DLA LUDZI KIERUJACYMI BUSAMI BO ONI ZARABIAJA NA CIEŻKI KAWAŁEK CHLEBA A TYM KTÓRZY TWIERDZA TAK JAK TA KOBIET TO DAM RADE NIECH JADA SWOIM SAMOCHODEM DO WAWY TO ZOBACZĄ JAK TO FAJNIE .A JAK NIE TO DO PKSU KTURY JEDZIE 60 KM NA GODZINE STARYMI WRWKAMI BEZ KLIMY CZY WEBASTO W SMIERDZACYCH SAMOCHODACH Z CZASÓW PZPR..................I Z PALĄCYM KIEROWCĄ ZA FAJERĄ .POZDRAWIAM WSZYSTKICH PASARZERÓW JE ŻDZACYCH BUSAMI KTÓRZY SA ZADOWOLENI Z USŁUG I ŻYCZE SZEROKIEJ DROGI .A MITY O PRĘTKOŚCIACH PONAD 100 KM NA GODZINE JEST DO SPRAWDZENI WYSTARCZY SIĄŚĆ KOŁO KIEROWCY WYSTARCZY SZCZEŻE POPATRZEĆ NA LICZNIK I DOBŻE WSŁUCHAĆ SIĘ W WARKOT SIŁNIKA TO ZOBACZY ŻE PRZY 99 KM NA GODZINE BĘDZIE OK A JAK KIEROWCA BEDZIE JECHAŁ NA TEJ PRĘTKOŚCI TO MOMENTAMI BEDZIE CZUĆ I SŁYCHAC ZE SAMOCHÓD BURCZY I NIE JEDZIE SZYBCIEJ TYLKO CHAMUJE SILNIKIEM. A NIE NIEWIERNYCH ZAPRASZAM DO MNIE TO POZWOLĘ NACISKAĆ GAS PODCZAS JAZDY I WTEDY MOGA SIĘ ROSZCZAROWAĆ .POZDRAWIAM

co nie ktorych to widze ponosi fantazja heh 170 rejsowe busy do wawy haaaaaaaaaa to chyba juz nie te czasy proponuje ty panienka co tak narzekają siąść za kierownicę i pojezdzić sobie za tymi busami czy one tak naprawde jezdze po tye?????bo jeżdze dzien w dzien na tej trasie i nie spotkałem sie zeby jakaś z wymienionych tu firm wyprzedzała mnie przy 170......haaaaa smiechu warte......przepraszam wyprzedzali mnie ale jak ja miałem 70km i przepuszczałem kolegow ale 170 to oni nie rozkrecaja takich szybkosci.......tak to wsiadacie do tych busów i zawsze A NA KTORA DOJEDZIEMY DO LBN BO MI SIE SPIESZY....BLA BLA BLA.............wsiadajcie w pks i szerokosci zycze.......i cierpliwosci......i odje........sie bo tu winy busa nie było.......a wiekszosci wypadkow powodujecie wy zwykli kierowcy co robia 50km dziennie albo i mniej..........a nie oni kierowcy zawodowi!!!!! pozdr kolegow busiarzy

kaka napisał:

DO WIADOMOŚCI WSZYSTKICH " SPECJALISTÓW POŻAL SIĘ BOŻE".

Mnie teżśsmsieszą komentarze w stylu "wiem kto winny" podczas gdy ci komentujący nie wiedzą jaki był przebieg wypadku.... W artykule nic nie było napisane o przebiegu wypadku, a wszyscy eksperci od razu wskazują, że bus winny. Jasnowidze w trąbkę pukani....

tubylec napisał:

to już nie pierwszy raz kiedy osoba skręcająca do Strzyżowic lub do Kośmina jak w tym przypadku miała kolizje z innym autem (...)

Niestety - takie w Polsce mamy rozwiązania dróg i skrzyżowań, że w połączeniu z bezmózgowiem tutejszych kierowców kolizje takie jak ta są nieuniknione. Wspomniane rozwiązania skrzyżowań - jak to z drogą na Kośmin, która "odchodzi" od głównej trasy W-wa - Lublin tuż za wiaduktem powodują, że wariaci wyprzedzający pod górę (na wiadukcie) jak nic nie wyhamują, gdy nagle ujrzą stojący do skrętu na Kośmin samochód tuż za tym wiaduktem... Biorąc więc pod uwagę bezmózgowie takich deb***i jak ten z ciężarówki, mamy więc takie możliwości: albo skrzyżowania bezkolizyjne (oczywiście nie wszędzie, wystarczy, że zaistnieją w miejscach takich jak to - no oczywiście brak kasy powoduje, że niemożliwe staje się takie zagospodarowanie wszystkich niebezpiecznych miejsc), albo drugie rozwiązanie - przebudowa skrzyżowań. W tym miejscu skręt na Kośmin powinien być odsunięty dalej od wiaduktu... no ale jeśli od drogowców i innych władz dowiadujemy się nagle, że nawet to nie jest możliwe, to wracamy do punktu wyjścia - nieuniknione kolizje (albo jakiś cud w zalążkach myślenia u tych bezmózgich kierowców, którzy nie potrafią przewidzieć sytuacji i robią swoje - wyprzedzają na ciągłej linii pod górę "a jak"?!)....

wawa scania napisał:

.....wsiadajcie w pks i szerokosci zycze.......i cierpliwosci......

he he..... ja jechałem PKS-em z Puław do Warszawy Zachodniej z niesamowitą prędkością 60km/h. Mam teraz pytanie czy przesiadając się ze skrajności (120-130km/h) w skrajność (60km/h) mam jakiś inny wybór w postaci publicznego transportu drogowego o normalnej (przepisowej) prędkości podróżnej (90km/h poza obszarem zabudowanym).... ???

02306B napisał:

JEST DO SPRAWDZENI WYSTARCZY SIĄŚĆ KOŁO KIEROWCY WYSTARCZY SZCZEŻE POPATRZEĆ NA LICZNIK I DOBŻE WSŁUCHAĆ SIĘ W WARKOT SIŁNIKA TO ZOBACZY ŻE PRZY 99 KM NA GODZINE BĘDZIE OK A JAK KIEROWCA BEDZIE JECHAŁ NA TEJ PRĘTKOŚCI TO MOMENTAMI BEDZIE CZUĆ I SŁYCHAC ZE SAMOCHÓD BURCZY I NIE JEDZIE SZYBCIEJ TYLKO CHAMUJE SILNIKIEM. A NIE NIEWIERNYCH ZAPRASZAM DO MNIE TO POZWOLĘ NACISKAĆ GAS PODCZAS JAZDY I WTEDY MOGA SIĘ ROSZCZAROWAĆ .POZDRAWIAM

...i to jest OK!

kokos napisał:

he he..... ja jechałem PKS-em z Puław do Warszawy Zachodniej z niesamowitą prędkością 60km/h. Mam teraz pytanie czy przesiadając się ze skrajności (120-130km/h) w skrajność (60km/h) mam jakiś inny wybór w postaci publicznego transportu drogowego o normalnej (przepisowej) prędkości podróżnej (90km/h poza obszarem zabudowanym).... ???

autobus poza terenem zabudowanym może jechać tylko 70 km/h wg. przepisów

Nie przesadzajcie. Owszem, kilka lat temu kierowcy busów śmigali 140 km/h, ale od roku, dwóch jadą najwyżej stówą, raz z powodu ograniczeń sprzętowych, a dwa bo policja jest bardzo na nich cięta. Samochody mają z reguły bardzo dobre i z klimatyzacją. Sam nawet się wkurzam, jak obwodnicą Garwolina nadal wloką się stówą, zamiast się rozpędzić, ale nic nie można na to poradzić. Ale bądżmy dobrej myśli - najpóźniej w 2014 cała siedemnastka będzie miała dwie jezdnie i będzie już obwodnica Lublina i miejscowości położonych od Kurowa do Lublina, no i oczywiście Ryk, Krasnegostawu, Izbicy, Zamościa.

Kazdy jedzie po BIG BUSie ale przeciez to nie z jego winy wydarzył sie wypadek. Wiec frustraci wezcie sie za jakies zajecie. A pani studentka co niby to jechala 140 na godzine gratuluje chorej wyobrazni

Do wszystkich opluwających kierowców busów tudzież "kretynów z Tomaszowa Lub." - czy zdajecie sobie sprawę, że kierowca tego BigBusa uratował życie pasażerowi??? tuż przed zderzeniem wypchnął z busa siedzącego obok siebie pasażera i sam wyskoczył. Nic innego nie był w stanie zrobić... Chwilę poźniej bus uderzył w ciężarówkę - inaczej nie mieliby szans z tego wyjść... Następnym razem poznajcie sprawę zanim otworzycie buzie pod czyimś adresem.

Bezpłatnie udzielimy wszelkiej niezbędnej informacji w zakresie pomocy prawnej, medycznej, odszkodowawczej a w uzasadnionych przypadkach finansowej dla osób poszkodowanych w wypadkach. Nie bądź obojętnym i niezwłocznie poinformuj poszkodowanych o możliwości udzielenia im wszechstronnej pomocy. Zapytania prosimy kierować do naszych przedstawicieli na nr tel. 607-931 010, 607-103 370 lub wysyłając e-mail na adres: sukurs11@wp.pl - Europejskie Stowarzyszenie Pomocy Poszkodowanym